PSYCHUSZKA - STREFA KOBIET POTŁUCZONYCH. Od lat 18

Nana

tak:)

moze maly offtop, ale nie wiem w jaki dzial wpisac:
Kasiu, jak tam po zareczynach?:)jak sie narzeczony sprawuje? Smile

Jak przygotowania? zaczęte? Smile

Kasia

Zaręczyny fajne były Smile

w Wielkanoc:) kurczę, ale ten czas leci:)
Długo się nie mogłam przyzwyczaić, że mam narzeczonego i jakoś zapominałam mówić narzeczony, ale już się przyzwyczaiłam:P
Całkiem fajnie nam się żyje, raz lepiej, raz gorzej, ale razem. Ostatnio jakieś same problemy się pojawiały, ale teraz już się chyba prostuje. Ja mam prace, M prawie też ma, więc jakoś to będzie:)
Jeśli chodzi o wesele to mamy salę i zespół i godzinę w kościele:D teraz się rozglądamy za jakimś kamerzystą, ale ciężko:P
A u Was jak pożycie? Very Happy

Widziałam, że pieczemy podobne jedzonko:D dobra ta tarta, ale kaloryczna i muszę się ograniczać Very Happy

Nana

pochwal sie datą Smile

(chyba ze juz to kiedys zrobiłas, a mi umknęło Smile

)
czas leci mega szybko, ja tez nie dawno sie zareczylam, a tu juz po wszystkim:)
smiac chce mi sie z moich przygotowań, mialam rozne folderki na kompie, ciagle wertowalam jakies blogi, strony w poszukiwaniu inspiracji, chcialam zeby wszystko bylo idealne:) Nawet dekoratorce w kosciele zaznaczylam, ze lawki maja być zamknięte od wewnętrznej strony woalami:) A będąc w kosciele nawet nie zauważyłam nic z tej dekoracji, nic sie nie liczylo;-)
naprawde, tyle przygotowań, a ten jeden jedyny dzien mija tak szybko...
zycze Ci wszystkiego najlepszego, pomyslnych przygotowan i wymarzonego slubu:)
a u nas wszystko ok. tarte jabklową pieklam pawlowi do pracy- z okazji slubu:) a dla nas muffinki Very Happy

zyje nam sie dobrze, fajnie jest tak razem:) na razie mieszkamy u mojej siostry dopoki nie skonczy sie nam remont.

Kasia

Ślub bierzemy 13 lipca 2013:)
Hahaha kochana! ja też mam te wszystkie pierdółki pozapisywane w oddzielnych folderach:D zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce:D ale czuję, że będzie mi się ciężko zdecydować na suknię, bukiet, dekoracje. Ale i tak w sumie w pewnym momencie wszystko to się przewartościuje i będą mega ważniejsze rzeczy niż suknia:)
Matko, muffinki za mną chodzą od kilkunastu dni! ale jeszcze nigdy nie robiłam:P mam ochotę na tradycjne czekoladowe i wytrawne:D ślinotok! Very Happy

poka chociaż 1 zdjęcie ze ślubu Very Happy

Nana

jeszcze ani jednego nie widziałam:( jak dostane to pokaze

anka_10k

Nana i polecam Ci książkę "język niemowląt". ebook znajdziesz bez trudu w internecie, a jeśli będziesz miała z tym problemy zgłoś się do mnie to Ci prześlę. W ciąży nie czytałam żadnych poradników o wychowywaniu dzieci, tylko gazety i jakieś artykuły w internecie odnośnie ciąży, porodu i podstawowej pielęgnacji dziecka. Okazało się to dużym błędem.
Kiedy urodziła się Hania popełniliśmy masę błędów i dziecko nam się rozregulowało. Nie umiała sama usnąć bo nauczyliśmy ją bujania (wiadomo jak z pierwszym dzieckiem. chciałoby się ciągle nosić, bujać, przytulać, a afekt był taki, że szłam się z dzieckiem nawet wypróżnić), karmienie było koszmarem i szybko przeszłam na mieszanki, a teraz żałuję. Nikt mi nie powiedział, że początki karmienia piersią są bardzo trudne i że dziecko uczy się ssać pierś tygodniami.
Ta książka pomogła nam wrócić do normalności i strasznie żałowałam, że nie trafiłam na nią przed porodem. wtedy wszystko od początku wyglądałoby normalnie. Hania spałaby w łóżeczku, wiedziałabym kiedy jest głodna, a kiedy płacze z innych przyczyn... Kiedy tylko zakwiliła zatykałam ją piersią nie mając pojęcia, że takie dziecko ma też inne potrzeby np. zmiana otoczenia.
Teraz nasze życie wróciło do normy. Karmienie, usypianie, czas aktywności wygląda bardzo dobrze i dzięki temu mamy dla siebie znacznie więcej czasu.
Spróbuj, a gwarantuje Ci, że nie pożałujesz. Możesz oczywiście przyjąć inną koncepcję, ale ta książka pomoże Ci zrozumieć potrzeby dziecka. Ja dzięki niej dowiedziałąm się też, że dziecko nie ma pojęcia że ma ręce! strasznie mnie irytowalo kiedy Hanka krzyczała przy zasypianiu i machała rękami co ją drażniło. proponowałam jej, żeby przestała machać, ale nie korzystała. Dopiero w tej książce uświadomiono mi, że ona nie ma pojęcia, że to jej ręce i że może je kontrolować. Jest przekonana, że znowu jakiś wielkolud coś przy niej majstruje. zaczęłam jej przykrywać ręce i pomogło!
Polecam Ci szczerze!

A to 2 miesięczna Hania Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Nana

Aniu, masz sliczną, zadowoloną z zycia coreczke! Jak u mnie bedzie dziewczynka to tez Hania:)
co do ksiazki, to juz sobie zapisze, zebym przeczytała. My dostalismy duzo ksiazek o dzieciach na slub (chcielismy ksiazki zamiast kwiatow), wiec napewno je wszystkie przeczytam, a wiedzy nigdy nie za wiele. Rzeczywiscie ciekawych rzeczy można sie dowiedziec. moze to banalne, ale ostatnio przeczytalam gdzies, ze dzieci maja zbyt duzo kolorowych, piszczacych, grajacych zabawek i sa zmeczone nimi, bo zamiast skupiac sie na jednej zabawce i ją poznać, ich uwage przykuwaja inne. Ale to dopiero na pozniejszym etapie zycia:)
Dzisiaj snila mi sie moja coreczka, zostawialam ja u tesciowej w wozku, a my gdzies musielismy wyjsc. Ona byla noworodkiem, a wygladała jak spory dzieciak i powiedziala do mnie" kocham Cię mamusiu!"
nie ma co, mozg mi juz fiksuje;-) Z nowosci dodam, ze 4 razy chyba czulam, jak juz cos sie tam zaczyna mi ruszac!
Paweł byl ze mna na ostatniej wizycie, widzial naszego dzindziora na usg, ale niestety sobie smacznie spało z rączkami przy buzi i nie chciało do nas pomachać Wink

)))

Marta

Hania jest prześliczna Aniu!

personal_A

Ania, Hania jest CUDNA! Very Happy

Anula

masz piękną córeczkę!! aniołek o cudownych oczach! po prostu schrupać Razz

Kasia

Jaka ślicznotka:) W ogóle strasznie szybko urosła Smile

!

Kasia

Jak tam dziewczynki?
Aniu, jak malutka?
Nana, jak Ty się czujesz?

Marta

Zaglądam codziennie i również czekam na nowe wieści Smile

anka_10k

U nas wszystko dobrze. Byłyśmy w szpitalu, ale już wszystko ok. (nie miałam tego w planie macierzyństwa, ale jak zwykle weryfikacja w pełni). Hanka rośnie strasznie szybko. Ostatnio zostałam zmuszona do porządków i już odłożyłam cały karton ciuchów z których wyrosła Sad

.
Za kilka dni zacznie piąty miesiąc. Zaczyna siadać. Niedługo później trzaśnie drzwiami i wróci rano...

(OBECNIE:
Jacek: A Ty co robisz? Co to jest strefa kobiet potłuczonych? Jesteś potłuczona? Czemu sie tłumaczysz z życia naszego dziecka? Tyle mówili o niebezpieczeństwie w sieci! Ty jesteś takim moim dzieckiem w sieci, ja wychodze do pracy, a Ty?
Ja: Spadaj.
Jacek: Jeszcze kur.wa adres podaj!"
Hahaha co to za gatunek...

Kasia

O kurde:P to się narobiło Very Happy

My Jacku pedofilkami nie jesteśmy:D