PSYCHUSZKA - STREFA KOBIET POTŁUCZONYCH. Od lat 18

Black pearl

mnie też to nęci - odpowie któraś? Smile

Marta

jak weszłyśmy na ten temat to i ja jestem ciekawa, jeśli nie macie nic przeciwko, żeby odp Smile

Kasia

Dziewczyny pewnie zabiegane:) Ania zajęta Hanią, a Nana przygotowaniami do ślubu:)

anka_10k

Nana gratuluję! Wysypiaj się teraz dobrze!

Hania nieźle daje popalić! Czasem zapominam zjeść i generalnie moje wyobrażenia dotyczące dzieci w zderzeniu ze światem noworodka nie mają żadnego pokrycia. Dziecko nie popłakuje, nie kwili tylko (sorry) drze morde i to nieziemsko. Dziwię się, że nikt z sąsiadów nie zadzwonił jeszcze po policję.
To tyle z moich frustracji.
A odnośnie zapłodnienia to u nas to była chyba potrzeba chwili. Znaczy się szybka decyzja z konsekwencjami (chcianymi) aczkolwiek nie do końca przemyślanymi. Mimo wszystko nie żałuję.
(Z resztą żal tu już wiele nie pomoże. Kiedyś w końcu skończy się drzeć)

personal_A

Aniu, ale zapewna mała jeszcze Ci to zrekompensuje! Very Happy

ja chce miec dziecko! Very Happy

Anula

ale się tu pozmieniało, i jakie miłe zaskoczenie, moje gratulacje Aniu :*

Nana

moj przypadek jest raczej złozony, ale zabezpieczalismy sie, a mimo to i tak wyszlo jak wyszlo. z czego bardzo sie ciezzymy:) jestem w 13 tyg, maly/mała juz robi fikolki w brzuchu, stroi miny, polyka wody plodowe i w ten sposob cwiczy sobie pluca i robi juz siku, ktore idzie przez pepowine do moich nerek:-) przed slubem w srode trafilam jeszcze na pogotowie i do samej soboty musialam lezec plackiem i brac leki, bo plamilam. takze najadlam sie troche nerwow i zdalam sobie sprawe, ze za nic w swiecie nie chce zmieniac mojego zycia i tracic mojej malej istotki

Marta

po pierwsze spytam jak się teraz czujesz? wszystko okey? macie jakieś pomysły na imiona, chcecie znać płeć dziecka?

po drugie jak wrażenie po weselu? zadowoleni?

i po trzecie zadam pytanie niedyskretne, czy brałaś tabletki jak zaszłaś w ciążę (przepraszam, ale bardzo mnie to nurtuje!) Smile

Kasia

O kurczę! To jeszcze przed weselem atrakcje inne były, przykro mi, że w szpitalu byłaś. Leż i pachnij teraz i zbieraj siły na październik;*

Marta, ja słyszałam ostatnio, że babka zaszła w ciążę pomimo tego, że brała tabletki. Z tego co wiem to wszystko okej i z dzieckiem także. Ponoć nie ma się co martwić, że brała tabletki, bo świadczy do teraz o tym, że ciąża 'silna' Niemniej jednak kobieta stresuje się tym faktem, że brała tabsy.

anka_10k

nie ma sie co martwic. wiele ciaz jest nieplanowanych i zanim kobieta sie zorientuje, ze sie "podwaja" to potrafi robić gorsze rzeczy niż tabletki, a dzieciaczki rodza sie zdrowe. Swoja droga tez cos o tym wiem, chociaz nie w tym stopniu.
Nana, nie martw sie, ja lezalam 3 razy na patologii ciazy i wszystko dobrze sie skonczylo. Tez od 33 tygodnia mialam lezec plackiem bo szyjka byla gotowa do porodu. przepowiadali mi, ze jak wytrzymam do 36 tyg to bedzie dobrze. A potem sie okazalo, że Przyszedl 40 tydzien, stawalam na glowie zeby sie zaczęło, a Hance wcale sie nie spieszylo na swiat. Szlam do porodu z 3,5 centymetrowym rozwarciem z czego bardzo sie cieszylam, bo zawsze to 3,5 do przodu Wink

U Ciebie tez bedzie dobrze! Zaraz skonczysz pierwszy trymestr i zacznie sie najlepszy okres ciazy Wink

Bedziesz sie czula lepiej, jeszcze nie ociezale, poczujesz ruchy dzidziusia i znacznie powiekszy Ci sie brzuszek Smile

Dobrze pamiętam jak szlag mnie trafial, bo ciąża to miał być (według poradników) najpiękniejszy i najspokojniejszy okres w moim życiu, a na dobrą sprawę w życiu się tak nie martwilam. Czekalam na każde USG, żeby sprawdzić czy wszystko ok, potem na każdy ruch, jak nie czulam ruchów to wpadalam w panike. Ciagle pamietam te nerwy. Duzo wody uplynie zanim sie zdecyduje na kolejna ciaze o ile na takowa bede sie decydowala.

Nana

wesele udalo sie, juz dobrze sie czuje:)
w ogole jak bylam na tym pogotowiu to moj maly czlowieczek zamachal do mnie lapkami na usg. jakby na znak ze ma sie dobrze;-) ale sie ucieszylam:)
plci jeszcze nie znam, ale obstawiam, ze bedzie dziewczynka. i podoba mi sie też Hania:)
jak jeszcze nie wiedzialam, ze w ciazy jestem, to snil mi sie duch dziecka, ja lezalam w swoim lozku, a on nade mną latał. bardzo sie bałam, sen koszmar:) A potem okazalo sie, ze sen proroczy:) potem mi sie snilo, ze zaadoptowalam dziewczynke, wiec mysle, ze moze bedzie dziewczynka. z reszta ja bym bardzo chciala dziewczynke, dla chlopca nawet nie mam pomyslu na imię. ale najwazniejsze, zeby było zdrowe.
jestem teraz w 13 tygodniu, w srode zacznie sie 14. czuje sie juz coraz lepiej, nie wymiotuje od dwoch tygodni (z wyjątkiem wczorajszego dnia i sporadycznych przypadkow), bo tak to praktycznie caly lipiec codziennie wymiotowałam. ochote miałam na roze rzeczy do jedzenia, chyba na wszystko, co do tej pory w moim zyciu jadlam. od oscypka do ryb, ktorych w ogole nie jem, ogolnie jakies miesa i zupy. slodyczy jadlam malo, bo mnie mdliło caly czas (przed ciaza nie wyobrazalam sobie dnia bez czegos slodkiego:P). do tej pory przytylam 2 kg i jak na razie brzucha wcale nie widac.
a co do naszej wpadki, to ja juz od poltora roku stosuje npr, czyli termometr i obserwacje sluzu. wszystko bylo ok, a w maju zapomnialam termometru i temperatury nie mogłam mierzyc. stosowalismy prezerwatywy, prawodpodobnie to byl 9 dzien cyklu i jak widac, na zlosc, nawet z zabezpieczeniem... Wink

gumka uspila moja czujnosc, bo wg npr juz od 6 dnia sa płodne. sami sobie winni... Wink

Marta

dobrze, że już czujesz się lepiej Smile

.

dziewczynki jak wiadomo są fajne, ale jak mówisz, najważniejsze żeby było zdrowe!!!

widzę, że apetyt Ci dopisuje to bardzo dobrze Smile

personal_A

ale fajnie tak poczytac o waszych przypadkach! Smile

Nana,a jak reakcja rodzicow??

mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze!
trzymam za was kciuki! Smile

powodzenia mlode mamy! :*

Nana

rodzice i moi, i Pawła bardzo sie ucieszyli i wspieraja nas:)

personal_A

widze,ze wczoraj mieliscie 5lecie Very Happy